TURCJA - Alanya, Anamur, Aspendos, Kurşunlu Şelalesi Tabiat Parkı, Side, Kaymaklı, Uçhisar, Ürgüp, Göreme, Paşabağ


W 2005 roku razem z Kingą wyjechałam do Turcji. To była nasza trzecia wspólna podróż, po wyprawie do Hiszpanii i Tunezji. Miejscem docelowym bardzo długiego weekendu majowego była Alanya. Tam poznaliśmy Darię z rodzicami i jej chłopaka Michała. Nawiązanie nowych znajomości wpłynęło na nasze zwiedzanie Turcji. Razem byliśmy w Anamur, Aspendos, Side i w przepięknej Kapadocji. Podczas tego wyjazdu nie korzystaliśmy z wycieczek fakultatywnych organizowanych przez biuro, z którego wyjechaliśmy z Polski. Postawiliśmy turystykę indywidualną i na lokalne biura, które były dla nas bardzo gościnne. Każde negocjacje zaczynały się od herbaty, a kończyły się na... rabacie.

Zwiedzanie rozpoczęliśmy od indywidualnych spacerów po Alanyi.


Nazwa miasta Alanya zmieniała się, gdy zmieniali się jego władcy. Najstarszą znaną nazwą miasta jest Coracesium lub greckie Korakesion, a w języku luwijskim Korakassa, co znaczy "Wystające Miasto". Za rządów Cesarstwa Bizantyjskiego miasto zyskało nazwę Kalonoros lub Kalon Oros, co po grecku oznacza "Piękna Góra". W XIII wieku, po zdobyciu miasta przez Turków Seldżuckich, Alaaddim Keykubat zmienił nazwę na Alaiye. W XIII i XIV wieku włoscy handlarze nazywali to miasto Candelore  lub Candelloro.


W 1935 roku podczas swej wizyty pierwszy prezydent Turcji Mustafa Kemal Atatürk nazwał miasto Alanya.

Pierwsze kroki w Alanyi skierowaliśmy do zamku. Zamek położony na wysokości ok. 250 m n.p.m. na cyplu otoczonym z trzech stron wodą oraz odgrodzonym stromym zboczem od strony lądu, stanowił bardzo dobrze chronioną twierdzę, która była centrum militarnym i administracyjnym dla całego regionu. Twierdza Alanyi otoczona  była 6,5 km blankowanym murem obronnym i posiadała 83 wieże strzelnicze. Obecnie zamek stanowi największą turystyczną atrakcję miasta, a w obrębie jego murów znajduje się wiele zabytków: Meczet Suleymaniye, bizantyjska kaplica, stocznia i Czerwona wieża - symbol Alanyi znajdujący się w herbie miasta.
Pierwotna konstrukcja twierdzy pochodzi z okresu hellenistycznego, jednak swój monumentalny wizerunek zachowany do dziś osiągnęła w XIII wieku. Po zdobyciu miasta w 1221 roku twierdza została rozbudowana przez Alaaddina Keykubata, Sułtana Seldżuckiego i stała się jego zimową rezydencją.
Ze wzgórza schodziliśmy serpentynami. Po drodze mijaliśmy wiele straganów, nastawionych na turystów.



W Alanyi zwiedziliśmy też w jaskinię Damlatas. Damlataş Mağarası to jedna z piękniejszych jaskiń naciekowych w Turcji. Jej nazwa, Damlataş, oznacza Kapiący Kamień, co zwiąże się z charakterem jaskini, w której znajduje się ogromna ilość stalaktytów z nieustannie kapiącą z nich wodą. Formy naciekowe pochodzą sprzed 15 tysięcy lat. Jaskinia została odkryta przez przypadek w 1948 roku, gdy budowano tutaj infrastrukturę portową. Jaskinia, podczas II wojny światowej, była prawdopodobnie wykorzystywana przez Niemców jak schron przed bombami.


W Turcji po raz pierwszy zafascynowały mnie meczety.
 



Dzięki uprzejmości tego pana, mogliśmy zobaczyć meczet od środka. Zwyczajowo każda kobieta musiała założyć chustę na głowę.


Pierwszą wycieczką poza miasto był wyjazd do Anamur, na wschód od Alanyi, w którym zwiedzaliśmy Twierdzę Krzyżowców (Mamure Kalesi) z 36 wieżami. Część fortu została zbudowana w XII wieku.




O potężne wchodzące wprost do morza mury obronne rozbijają się morskie fale.


W obrębie twierdzy w Anamur  znajduje się historyczny meczet.



Byliśmy też w amfiteatrze.

 

Kolejny nasz wypad był na Zachód Turcji. Podziwialiśmy największe atrakcje regionu starożytnej Pamfilii.

 

Będąc w Aspendos zwiedzaliśmy amfiteatr. Zbudowany został w czasach rzymskich, a czynny jest do… dzisiaj! Jest to jeden z największych - na 20 tysięcy miejsc - i najlepiej zachowanych teatrów w Turcji. Co roku latem odbywa się tu znany na całym świecie Festiwal Opery i Baletu.




Potem pojechaliśmy do  Kurşunlu Şelalesi Tabiat Parkı, by móc podziwiać wodospady.

 

Wodospady te położone są na rzece Aksu, około 20 km na północny-wschód od Antalyi, w otoczeniu malowniczego lasu piniowego. Park Narodowy Wodospadów w Kurşunlu założony w 1991 roku, ma na celu ochronę unikalnej flory, fauny i formacji geologicznych.
Na terenie parku znajduje się siedem strumieni doprowadzających wodę z gór. Największy wodospad ma wysokość 18 metrów i znajduje się w środku lasu.

W drodze powrotnej spacerowaliśmy po Side - rybackim miasteczku. W językach anatolijskich nazwa miasta oznacza grant. W Side zachwyciły nas starożytne ruiny świątyni Apolla.




Dla mnie najciekawszym wyjazdem w głąb kraju, była podróż po Kapadocji.
Nazwa Kapadocja wywodzi się prawdopodobnie z języka perskiego i oznacza krainę pięknych koni, ale nie z tych szlachetnych zwierząt słynie obecnie Kapadocja, a z niezwykłego ukształtowania terenu. Kapadocja to miejsce światowego dziedzictwa UNESCO.


Kapadocja to unikalna w skali świata magiczna kraina słynąca z księżycowego krajobrazu, podziemnych miast i imponujących kościołów z bizantyjskimi freskami. Kraina została ukształtowana miliony lat temu wskutek aktywności wulkanów Erciyes, Hasan i Gollu.
Ziemie w promieniu setek kilometrów przykryła lawa, która po zastygnięciu, pod wpływem działania wiatru i licznych powodzi przekształciła się w głębokie wąwozy i doliny, a wzgórza zmieniły się w stożki i kolumny. Teren ten był też jednym z najżyźniejszych w kraju, co pozwoliło na żłobienie w nich domostw, spichlerzy czy pomieszczeń dla zwierząt. Przykładem takiego skalnego miasta jest  Kaymakli i Göreme, gdzie znajduje się skansen obejmujący ponad 30 kościołów wydrążonych w miękkiej skale. Ogromne wrażenie robią również dzieła natury, takie jak głębokie wąwozy.


W Kaymakli zwiedzaliśmy podziemne miasto wykute w skałach przez pierwszych chrześcijan, którzy szukali schronienia przed prześladowaniem. Nie wiadomo kiedy i w jaki sposób ludzie wydrążyli ten skomplikowany system kanałów izb i szybów wentylacyjnych, ale pewne jest, że miejscowa ludność chroniła się tu  podczas wojen nieraz nawet na kilka miesięcy. Podziemne miasto składa się z czterech kondygnacji, znajdowały się tu stajnie, spichlerze, kuchnie, młyny itd. - taki podziemny, skalny świat.



 


W Uçhisar znajdują się stożkowe skały tufowe, które dawne pokolenia mieszkańców Kapadocji przerobiły na mieszkania, wykuwając w nich pokoje, wyjścia i okna.


Dolina Soganli, kilka kilometrów od Ürgüp, bywa nazywana  Doliną Gołębią. Dziury w wielu tufowych stożkach wykuto specjalnie, by wabić te ptaki. Ptasie odchody dawały znakomity nawóz. Dzięki niemu i rzece, która płynie na dnie doliny, uprawy znakomicie sie tu udają, choć w dolinie panuje tu srogi kontynentalny klimat.

Park Narodowy Göreme z kościołami wykutymi w skałach.





Dolina Derbent ze względu na kolor swej ziemi nazywana jest też "różową doliną". Dolina nigdy nie była zamieszkała, wiec to, co znajduje się na jej terenie, jest tylko i wyłącznie dziełem natury.


Odsłonięte wskutek procesów geologicznych twardsze głazy przybierają często formy kolumn, stożków i kształty falliczne. Noszą one nazwę peribacasi - "baśniowych kominów".



Dolina Pancarli w pobliżu malowniczej miejscowości Ürgüp to kolejne znane z baśniowych form skalnych  miejsce w Kapadocji. Uwielbiana przez turystów jest w szczególności grupa trzech skał, które swym kształtem przypominają borowiki lub rodziców z dzieckiem. Skały te noszą nazwę "Trzy piękności".



Paşabağ oznacza "winnice Paszy". Dolina Paşabağ jest też "Dolną Bajkowych Kominów".


Kuchnia turecka




Taniec turecki



Ostatnie chwile w Alanyi.



Alanya (A) - Anamur (B) - Aspendos (C) - Kurşunlu Şelalesi Tabiat Parkı (D) - Side (E) - Kaymaklı (F) - Uçhisar (G) - Ürgüp (H) - Göreme (I) - Paşabağ (J)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz