NIEZBĘDNIK WYJAZDOWY, czyli "nie zapomnij kapelutka"

Podczas przygotowań do pierwszych wyjazdów skupiałam się na tym, by nie zapomnieć zabrać paszportu, pieniędzy i aparatu fotograficznego. Z upływem lat moja lista zaczęła się wydłużać, w zależności od rodzaju podróży. Przyszedł więc czas, by spisać wszystkie rzeczy i opublikować, bo być może nie tylko mi się przyda.
Do napisania postu zmobilizował mnie Rafał, który do Portugalii zapomniał zabrać kapelusza. Oczywiście wiele przedmiotów z mojej listy można kupić na miejscu, ale szkoda czasu na poszukiwania kurtki przeciwdeszczowej czy okularów przeciwsłonecznych, kiedy dookoła mamy wiele kuszących atrakcji. Cześć jednak rzeczy, by podróż była udana, trzeba przygotować przed wyjazdem.

Zacznę od formalności:
Przed każdy wyjazdem zagranicznym rejestruję się na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych https://odyseusz.msz.gov.pl/home/signin  Warto zaglądać na tę stronę, gdyż znajdują się tutaj również ostrzeżenia dla podróżujących.

Przed wyjazdem do krajów Unii Europejskiej zgłaszam się do NFZ po bezpłatną Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ), która potwierdza prawo do korzystania na koszt NFZ z niezbędnych świadczeń zdrowotnych w ramach publicznej służby zdrowia podczas pobytu na terenie innego państwa członkowskiego. Warto zapoznać się z warunkami ubezpieczenia na stronie www.ekuz.nfz.gov.pl/ i pobrać ulotkę dotyczącą leczenia się w kraju, do którego się wybieramy ze strony www.ekuz.nfz.gov.pl/content/ulotki

Trzeba też pamiętać, że ubezpieczenie zdrowotne to nie jedyne ubezpieczenie, które warto posiadać wyjeżdżając za granicę. Warto również zadbać o ubezpieczenie turystyczne, składające się przede wszystkim z ubezpieczenia NNW i KL (może też obejmować ubezpieczenie bagażu, usługi polskojęzycznego konsultanta itd.). Ubezpieczenie to obejmuje podróże po całym świecie. Leczyć można się zarówno w państwowej, jaki i w prywatnej służbie zdrowia, a ubezpieczyciel pokrywa koszty do sumy wykupionego przez nas ubezpieczenia.

Przed wyjazdem do egzotycznych krajów należy też sprawdzić, jakie szczepienia należy wykonać, by zmniejszyć ryzyko zachorowania lub złagodzić przebieg choroby. Informacje na temat szczepień można znaleźć m.in. na stronie www.szczepienia.gis.gov.pl/index.php/rodzice_i_opiekunowie/szczepienia_w_podrozach_zagranicznych 
Wykaz obowiązkowych i zalecanych szczepień obowiązujących od sierpnia 2016 znajduje się na stronie www.szczepieniadlapodrozujacych.pl/materialy.html#showme

Przed wyjazdem należy również zaopatrzyć się w walutę danego kraju lub tzw. wymienialną, czyli EURO lub dolary. Dobrze też pomyśleć o jakiś drobnych na pierwsze wydatki, np. na toaletę lub napiwki. Warto też wziąć ze sobą kartę kredytową. Przed wyjazdem sprawdzić należy, jakie mamy limity dzienne czy miesięczne.

Warto też nauczyć się kilka podstawowych słów w języku, w którym mówi się w danym kraju. Nauczyła mnie tego Margita i muszę przyznać, że robi to na mieszkańcach wrażenie. Ostatnio np. kiedy byłam na Cyprze podczas przechodzenia przez punkt kontrolny, po stronie greckiej mówiąc  "kalimera" urzędnicy z uśmiechem przepuszczali mnie dalej. Moi towarzysze oczywiście również bez problemu przechodzili granicę, ale jednak za każdym razem skrupulatnie ich dokumenty były sprawdzane.

Po ogarnięciu formalności przychodzi czas na pakowanie. Zazwyczaj bagaż swój dzielę na podręczny i główny.
Podczas podróży sprawdza się mała torebeczka, saszetka, np tzw. nerka na pasku, w której chowam niezbędne dokumenty podróży: paszport /dowód osobisty w UE, rezerwacje, bilety itp.

W zależności od środka transportu i czasu podróży w bagażu podręcznym lokuję:
- ksero dokumentów (w innym miejscu niż oryginały),
- adresy polskich ambasad,
- dodatkowe zdjęcia w przypadku zagubienia / kradzieży paszportu,
- mapy i przewodniki,
- aparat fotograficzny,
- ładowarki do aparatu, telefonu itp.
- adapter podróżny (przejściówka do gniazdka z prądem),
- karty pamięci do aparatu,
- okulary przeciwsłoneczne,
- kurtkę przeciwdeszczową (ochroni nas również przed wiatrem),
- czapkę z daszkiem (lub "kapelutek"),
- cienki koc (zwłaszcza przydatny podczas nocnych przejazdów w autokarze),
- poduszkę (rogal dmuchany) do spania podczas długiej podróży,
- wilgotne chusteczki do odświeżenia skóry,
- szczoteczkę do zębów, pastę i mały ręczniczek,
- małą apteczkę (plastry, bandaż, leki przeciwbólowe i na przeziębienie itp.)
- słowa piosenek na integrację, kilka piosenek w komórce czy tablecie (mimo że jesteśmy narodem zwłaszcza w ostatnim czasie dość rozśpiewanym, to często okazuje się, że wiele piosenek kończy się "la la la" i "coś tam, coś tam"),
- kartki, notesik, długopis,
- gumy do żucia (dla odświeżenia oddechu, zwłaszcza kiedy nie możemy umyć zębów)...

Ze względu na to, że zazwyczaj noszę soczewki kontaktowe na mojej liście znajduje się również płyn do soczewek oraz okulary korekcyjne na zmianę. Pamiętam swoją pierwszą podróż, kiedy nie pomyślałam o okularach i niestety podczas - na szczęście ostatniego wieczoru - wypadła mi jedna soczewka...

W ciągu roku zazwyczaj nie noszę zegarka. Jednak podczas wyjazdu często musimy kontrolować czas, a ciągłe sprawdzanie w telefonie komórkowym może być bardzo uciążliwe. Dlatego też na każdy wyjazd zabieram zegarek na rękę.


W bagażu głównym powinno znaleźć się miejsce na:
- chustę, która przyda się w zależności od okoliczności: na plaży, jako ochrona przed słońcem lub w obiektach religijnych do zakrywania głowy, ramion czy nóg,



- krem do opalania,
- strój kąpielowy,
- orzeźwiająca mgiełka (przydatna podczas upałów),
- worek na brudną odzież,
- latarkę,
- cukierki lub długopisy dla dzieci w biedniejszych krajach, choć lepsze byłyby szczoteczki do zębów, pasty i mydełka,
- witaminy i mikroelementy zwłaszcza podczas upałów,
- klapki pod prysznic,
- pilniczek, nożyczki i inne akcesoria.


Równie ważne jest zabranie na wyjazd dobrego humoru!!!

Zdaję sobie sprawę, że wiele wymienionych tutaj rzeczy jest oczywista, ale jestem też pewna, że pakując się może zdarzyć się, że nie będziemy pamiętać o tych przedmiotach, które w domu zawsze mamy pod ręką. Dopiero podczas podróży zdamy sobie sprawę, jak brak niektórych rzeczy może nam uprzykrzyć podróż...
W moim niezbędniku  nie wymieniam, jaką odzież, buty czy kosmetyki codziennego użytku należy zabrać, gdyż jest to już sprawa indywidualna, uzależniona również od czasu, kierunku i charakteru naszej wyprawy.

Jeśli przyjdzie moim Drogim Czytelnikom jeszcze jakiś pomysł zabrania niezbędnych przedmiotów w podróż, to proszę o pozostawienie komentarza.


7 komentarzy: