Zjednoczone Emiraty Arabskie - Abu Dhabi


W Polsce zima 2017/2018. Dobre warunki narciarskie, tylko że sporty zimowe mnie nie fascynują. Zaczęłam odczuwać tęsknotę za krótkim urlopem i oczywiście jakimś zwiedzaniem.  Leżenia na plaży nie lubię, ale może dwa, trzy dni relaksu w promykach słońca by się przydało. No i jakieś towarzystwo, które zniosłoby mnie, moje fanaberie i zwiedzanie. W nagrodę zagwarantuję orientalną plażę. Spróbuję to przeżyć... Większość państw arabskich położonych najbliżej Polski już odwiedziłam, ale na mojej mapie podróży był jednak kraj, w którym jeszcze nie byłam. Kraj, który jest uznawany za jeden z najbardziej bezpiecznych, również dla podróżujących kobiet. No to fruuu...
We wtorek, 20 lutego 2018 roku o godzinie 08.00 wyleciałam razem z Ritą do Zjednoczonych Emiratów Arabskich na spotkanie ze Szejkiem 😊.


Nasz lot trwał sześć godzin, potem przestawiłyśmy zegarki o trzy godziny do przodu i po dwóch godzinach dotarłyśmy do hotelu w Szardży. Zanim się obejrzałyśmy, była godzina 20.00.

Po wyprawie do Chin, spodziewałam się, że część miast w Emiratach będzie porównywalna do Szanghaju, z którego wywiozłam jak najlepsze wrażenia, ale to inna historia. Dubaj rzeczywiście pod kilkoma względami przypominał mi Szanghaj, ale co tu dużo ukrywać, moje serce zostało w Chinach.

Emiraty leżą na Bliskim Wschodzie, nad Zatoką Perską i Zatoką Omańską. Kraj ponad trzy razy mniejszy od Polski powstał pod koniec 1971 roku. Obecnie Emiraty zamieszkuje około 10 milionów ludzi, z czego blisko 15% stanowią rdzenni mieszkańcy. Przyjezdni głównie przybywają z Azji. Polaków jest tu około 3 tysięcy. Jest to największe skupisko Polonii w świecie arabskim. Ponad 3/4 ludności jest wyznawcami islamu. ZEA są dzisiaj siódmym najbogatszym krajem świata według wysokości dochodu narodowego brutto na jednego mieszkańca.

W mojej opinii Zjednoczone Emiraty Arabskie dobre są na tydzień. Przez ten czas zdąży się zobaczyć najważniejsze obiekty, bo zabytków to tu raczej nie ma, a nie każdy lubi zwiedzać centra handlowe i siedmio gwiazdkowe hotele.
W Emiratach na każdym kroku przypomina się, że tu wszytko jest naj. Nieważne, czy to ma znaczenie czy nie, ale naj musi być. Wszystko jest tu najlepsze, największe i najwyższe. Ja od siebie dorzuciłabym jeszcze kategorię najczystsze, bo metro czy plaże są naprawdę czyste.

Podczas pobytu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich byłyśmy w czterech emiratach, (spośród siedmiu). Pierwszym była Fudżajra, bo tam znajdowało się lotnisko, na którym wylądował samolot z Warszawy. Na lotnisku zaskoczyły nas bramki biometryczne, na których wszystkim podróżnym skanuje się tęczówkę oka. Z Fudżajry przejechałyśmy do Szardży, w której mieszkałyśmy przez pierwsze trzy dni. Tam właściwie tylko spacerowałyśmy po plaży o zachodzie słońca.


Przez sześć dni pobytu w ZEA zwiedzałyśmy głównie Dubaj i Abu Dhabi, czyli kolejne dwa emiraty.

Naszą relację zacznę od stolicy Emiratów, czyli od Abu Dhabi. Mówi się, że w dosłownym tłumaczeniu Abu Dhabi oznacza „ojca gazeli”, gdyż kiedyś wokół miasta żyły stada dhibaa, czyli gazele. Na przestrzeni 50 lat, Abu Dhabi zostało przekształcone z pustyni zamieszkiwanej przez koczownicze plemiona na futurystyczne miasto XXI wieku. Dziś Abu Dhabi to metropolia. Charakteryzuje je hotel  Emirates Palace, Ferrari i Formuła 1, a przede wszystkim największy w Emiratach meczet Szejka Zayeda, od którego zaczęłyśmy zwiedzanie  stolicy.

Meczet Szejka Zayeda (Sheikh Zayed Grand Mosque) wyraźnie dominuje nad miastem. 


Inicjatorem budowy meczetu był prezydent ZEA Szejk Zayed Ibn Sultan Al Nahayan. Nazywany Ojcem Emiratów sprawował przez łącznie 33 lata funkcję pierwszego prezydenta ZEA.
Budowa meczetu trwała prawie 12 lat (1996-2007) i kosztowała około 205 milionów funtów.





By wejść do meczetu wymagany jest właściwy strój. Panowie powinni mieć długie spodnie i zakryte ramiona. Kobiety nie wejdą, jeśli nie będą miały długiej do kostek spódnicy i bluzki zakrywającej nadgarstki oraz chusty przykrywającej włosy i uszy. Odzież nie może być zwiewna i prześwitująca. Należy zaznaczyć, że biały ubiór również jest uznawany za prześwitujący.
„Zapakowane” od stóp do głów przeszłyśmy dwie kontrole i dostałyśmy się do meczetu. W granatowej bluzie dresowej przy 28 C nie było łatwo, ale warto było się poświęcić, by przekonać się, jakie to niezwykłe miejsce.



Przy budowie meczetu zatrudniono ponad 3 tysiące architektów, rzemieślników i robotników z wielu krajów: Maroka, Iranu, Pakistanu, Turcji, Indii, Chin, Malezji, Nowej Zelandii, Wielkiej Brytanii, Grecji, Niemiec i ZEA. Do jego budowy wykorzystano wiele różnorodnych materiałów, takich jak: marmur, złoto, kamienie półszlachetne, ceramikę i szkło kryształowe.


Meczet przykrywają 82 kopuły, a kopuła główna jest największą kopułą na świecie. Ma ona 85 metrów wysokości i średnicę prawie 33 metrów.


Kwadratowy dziedziniec o powierzchni 17 tysięcy m2 zdobi przepiękna kwiatowa mozaika, będąca największą marmurową mozaiką na świecie.


Świątynia o powierzchni 22 tysięcy m2 jest największym meczetem w Emiratach i ósmym co do wielkości na świecie. W głównej sali modlitewnej może modlić się 7 tysięcy osób, a dodatkowe 3 tysiące w dwóch salach bocznych, z których jedna przeznaczona jest tylko dla kobiet. Meczet wraz z dziedzińcem może pomieścić 40 tysięcy wiernych.


Wszystkie kapitele kolumn, a jest ich 1048, zwieńczenia 82 kopuł i 4 minaretów oraz wszystkie żyrandole pozłacane są 24 karatowym złotem.


W narożnikach wznoszą się minarety o wysokości 107 metrów.



Podłogę w głównej sali modlitewnej przykrywa największy na świecie, ręcznie tkany dywan o powierzchni 5627 m2 i wadze 35 ton. Dywan składa się z 2 miliardów splotów, a jego wykonanie 1200 tkaczom zajęło aż 2 lata.


Świątynię oświetla siedem gigantycznych żyrandoli wykonanych z milionów kryształów Swarovskiego. Wszystkie żyrandole wykonane są z pozłacanej stali nierdzewnej i złoconego mosiądzu. Do złoceń użyto 40 kilogramów złota.
W głównej sali modlitewnej znajduje się trzeci co do wielkości na świecie żyrandol o wysokości 15 metrów, średnicy 10 metrów i wadze 12 ton.


Jego dwie mniejsze wersje ważą po 8 ton. Cztery błękitne żyrandole podobnej wielkości znajdują się w foyer.



Meczet Szejka Zayeda został ukończony w 2007 roku, jednak Szejk nie doczekał jego uroczystego otwarcia. Zmarł w 2004 roku, a świątynia stała się miejscem jego spoczynku. Pierwszą ceremonią, która odbyła się w tym meczecie był właśnie pogrzeb Sheika Zayeda i to jego imię nosi świątynia.
Po jego śmierci władcą emiratu Abu Zabi i prezydentem Zjednoczonych Emiratów Arabskich został syn, szejk Chalifa Ibn Zajid Al Nahajjan.

Po zachwyceniu się meczetem udałyśmy się do Hotelu Emirates Palace. Zarządza nim niemiecka sieć hotelowa Kempinski. Koszt budowy hotelu wyniósł ponad 3 miliardy dolarów. Stanowi on własność rządu Abu Dhabi. Pałac został wybudowany dla Szejka, ale potem zdecydowano go przekształcić w hotel.


Każdego roku w grudniu odbywają się spotkania szefów państw i szejkanatów wchodzących w skład Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Tradycyjnie odbywają się one za każdym razem w innym państwie lub szejkanacie. Rodzina królewska szejkanatu Abu Zabi chciała z tej okazji urządzić takie spotkanie w swoim nowym, pełnym przepychu pałacu. Jednak źle oceniono możliwości budowniczych i pałac nie został zbudowany na czas. Aby uniknąć kompromitacji, ogłoszono, że pałac w rzeczywistości jest hotelem, a nie jedną z posiadłości szejków.
Hotel Emirates Palace zalicza się do największych luksusowych hoteli świata.
Chociaż w oficjalnej standaryzacji nie istnieje siedem gwiazdek, mówi się, że na świecie są dwa siedmio gwiazdkowe hotele: Burj Al Arab w Dubaju i Emirates Palace w Abu Dhabi. Są to najdroższe hotele na świecie.


W Emirates Palace podobno co roku zużywa się 25 kilogramów złota na uzupełnienia ubytków we wnętrzach. W hotelu można odpocząć w marmurowych saunach, wynająć odrzutowiec czy też wypić kawę z drobinkami złota. Mówi się, że tylko do dekoracji deserów zużywa się tu rocznie 5 kilogramów złota. Gośćmi tutejszych restauracji  byli m.in. Bill Clinton, Robert de Niro, Michael Jackson i wiele gwiazd sportu.







Hotel ma ponad  kilometr długości, a obwód jego elewacji wynosi 2,5 kilometra. Wokół hotelu rozciąga się park o powierzchni 1 km².

Kolorystyka budynku odzwierciedla wszystkie odcienie piasku Pustyni Arabskiej.





Hotel zatrudnia około 2000 pracowników znających 50 języków świata. Każdy gość otrzymuje do swej dyspozycji osobistych kamerdynerów.
Emirates Palace obsługuje najważniejsze wizyty państwowe, konferencje międzynarodowe i najbogatszych gości świata. Najwyższe piętro mieści 6 apartamentów zastrzeżonych wyłącznie dla rodziny królewskiej i dostojników.

Na przeciwko Emirates Palace stoją wieżowce Etihad Towers, które są symbolem nowoczesnej stolicy. Kompleks pięciu drapaczy chmur przypominających żagle nawiązuje do tradycji i historii kraju, a także symbolizuje dawne znaczenie miasta jako portu morskiego.





Heritage Village to tradycyjna wioska, w której można poznać sposób życia dawnych mieszkańców Abu Zabi.




Można tu zobaczyć, jak w ciągu zaledwie pół wieku biedna rybacka wioska przemieniła się w jedną z najbogatszych metropolii świata.



Prowadzone są tam także warsztaty, w których rzemieślnicy muszą wykazać się tradycyjnymi umiejętnościami, takimi jak praca w metalu, w tkaniu i przędzeniu.

  
  
  







Na obiad udałyśmy się do Marina Mall. Widząc ekskluzywne wystawy sklepowe, byłyśmy onieśmielone. Chyba stać nas było tam tylko na zjedzenie czegoś w samoobsługowym barze...





Abu Dhabi w przyszłości stać się ma światowym centrum kultury. Dlatego też na Wyspie Saadiyat tworzona jest dzielnica kulturalna. Saadiyat Island to Wyspa Szczęścia, na której do 2030 roku planowane jest powstanie filii paryskiego Louvru, Muzeum Sztuki Współczesnej Guggenheima oraz sali koncertowej.
Louvre w Emiratach pomieści 55 budynków, w tym 23 stałe galerie i przestrzenie wystawiennicze,  audytorium i ośrodek badawczy.

Megamuzeum o powierzchni 6400 m2  zaprojektował francuski architekt Jean Nouvel, w 2008 roku nagrodzony nagrodą Pritzkera, której prestiż równa się Nagrodom Nobla.
Nieco spłaszczona, przypominająca skorupę żółwia kopuła o średnicy 180 metrów, wspiera się jedynie na czterech podporach. W tym arabskim centrum  prezentowanych będzie 600 dzieł sztuki, z których połowa jest jego własnością, a reszta została przekazana przez 13 wielkich muzeów z Francji.
Louvre i inne muzea zlokalizowane na wyspie mają za zadanie przekształcić pustynne miasto nad Zatoką Perską w międzynarodową stolicę sztuk pięknych i atrakcję turystyczną.
Za markę paryskiego Luwru na Bliskim Wschodzie rząd ZEA zapłacił miliard euro, za które może przez 30 lat korzystać z szyldu i ekspertyz jednego z najsłynniejszych muzeów świata.







Na koniec udałyśmy się do parku rozrywki Ferrari World Abu Dhabi. Pod ogromnym charakterystycznym czerwonym dachem znajduje się Rossa, najszybszy na świecie roller coaster, osiągający prędkość 240 km/h. Centrum Ferrari to największa na świecie galeria poświęcona samochodom tej marki z zewnętrzną interaktywną prezentacją samochodów od roku 1947 do dziś.












Wielki Meczet Szejka Zajida -Emirates Heritage Club Heritage Village 

- Hotel Emirates Palace - Etihad Towers - Marina Mall 

- Saadiyat Island - Ferrari World Abu Dhabi